Wreszcie udało się nam dotrzeć do domu Juana w Cartama pod Malagą.
Wykończone podróżą padłyśmy na leżakach w zachodzącym słońcu i zasnełyśmy. Wieczorem Juan zaprosił nas na kolacje do restauracji na wzgórzu, z którego roztaczał się niesamowity widok na całą Malagę, Niesamowite miejsce i świetna kuchnia.